Bądź sobą, mów co czujesz bo tym, który się liczą nie będzie to przeszkadzać a Ci, którym będzie to przeszkadzać nie są ważni.
Dzisiaj chciałabym poruszyć bardzo ważny dla mnie temat. Temat dotyczący pewności siebie. Nie wiem jak Wy ale ja często mam z tym problem. Temat ten powrócił do mnie ostatnio (gdy tylko zmieniłam projekt).
Od około 4 tygodni pracuję w nowym projekcie. Nowym dla mnie, bo reszta zespołu pracuje nad tym projektem od około 2 lat. Projekt ten ma dość mocno złożoną logikę biznesową. Jak tylko zaczęłam nad nim pracować czułam się jak dziecko we mgle. Nawet teraz zdarzają mi się jeszcze takie sytuacje. Wszystko jest dla mnie nowe i ciężkie do zrozumienia.
W takich momentach jak ten zaczyna do głosu dochodzić stres. Strach zaczyna mnie paraliżować. Nie potrafię skupić się na zadaniu a na dodatek w głowie słyszę takie głosy:
- “Jesteś głupia.”
- “Jesteś najgorszym programistą na świecie.”
- “Nigdy tego nie zrozumiesz.”
- “Jesteś bezużyteczna.”
- “Nie powinno tu Ciebie być.”
- “Nie pasujesz tu.”
Mój własny mózg krzywdzi mnie i mówi mi, że nie jestem wystarczająco dobra. Jak w takie sytuacji mogę się skupić na tym co mam zrobić? Jak być efektywna? Jak sobie z tym poradzić? Poddać się? Przestać robić to co należy i zacząć płakać? NIE! Nawet jeżeli to była pierwsza rzecz jaka przychodzi nam do głowy. Nie zawsze pierwszy pomysł jest najlepszy. Wiem, że to co teraz powiem jest bardzo trudne do wykonania i łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale uwierzcie mi sama też tak robię. Trzeba zacząć walczyć z własnym umysłem. Zapytajmy się sami: Czy ja na prawdę jestem tak beznadziejna? Czy naprawdę jestem głupia? Nie znam tej jednej rzeczy, ale czy to znaczy, że na niczym się nie znam? Czy naprawdę jestem bezużyteczna? Myślmy realnie i obiektywnie. Postarajmy się przemyśleć wszystkie słowa jakimi bombarduje nas mózg. Zobaczymy że wcale nie jest aż tak źle jak się na początku wydawało.
To dopiero pierwszy krok by zyskać więcej pewności siebie. Przed nami daleka droga z wieloma niebezpieczeństwami. Teraz musimy zejść głębiej. Zastanówmy się dlaczego tak myślę? Dlaczego tak bardzo mnie stresują takie sytuacje? Czy chcemy komuś coś udowodnić? Czy nie chcemy nikogo rozczarować? A może boimy się utracić pracę? To teraz zastanówmy się co się stanie jeżeli, któraś z tych obaw się spełni? Nie powinniśmy nikogo udawać. Nie musimy nikomu niczego udowadniać. Jeżeli osoby dla nas ważne czy to rodzina, przyjaciele czy nawet szef naprawdę nas znają, nie będą zawiedzeni, jeżeli coś się nam nie uda. W takie sytuacji oni powinni akceptować nas takimi jakimi jesteśmy wraz z naszymi niedoskonałościami. Stosujmy zasadę, która w wolnym tłumaczeniu brzmi:
Bądź sobą, mów co czujesz bo tym, który się liczą nie będzie to przeszkadzać a Ci, którym będzie to przeszkadzać nie są ważni.
Po prostu jeżeli komuś przeszkadza to kim jesteśmy to może nie jest to odpowiednia osoba, której warto poświęcać swój czas. Jeżeli stracimy pracę to znajdziemy koleją. A naukę którą dzięki temu otrzymaliśmy będziemy mogli wykorzystać w przyszłości.
Moim zdaniem pewność siebie dotyczy zrozumienia swoje natury. Zrozumienia siebie samego. Tego co czujemy i co myślimy w danym momencie. I teraz złe myśli, które się pojawiają możemy zaakceptować lub odrzucić. To zależy od nas jaką postawę przyjmiemy. Pozytywną czy negatywną.
Na koniec jeszcze jedna bardzo istotna rzecz. Praca nad sobą jest bardzo ciężka. Będą dni kiedy wszystko będzie przychodzić nam łatwo ale będą też i takie kiedy nie będziemy w stanie powadzić sobie z własnymi myślami. Ważne jest jedno. To że przegramy jedną bitwę nie znaczy, że przegramy całą wojnę. Ważne jest by się nie poddawać i ciągle próbować od nowa.
Podsumowując
Kiedy nasz umysł jest naszym wrogiem:
- Zatrzymujemy się na chwilę - zastanawiamy się czy to co on mówi do nas ma sens a może jest przesadzone. Staramy się rozwijać swoją samoświadomość.
- Akceptujemy siebie i otaczający nasz świat - Postarajmy się być dla siebie delikatni i wyrozumiali, tak jak jesteśmy dla innych.
- Musimy zdecydować co jest dla nas ważne i w jakim chcemy się rozwijać kierunku i podążać tą ścieżką.
- Jeżeli coś sprawia nam przyjemność, to nikt nie ma prawa powiedzieć nam, że się do tego nie nadajemy nawet nasz własny mózg.
Mam nadzieję, że czytanie tego wpisu sprawiło wam przyjemność. Jeżeli macie jakieś pytania lub sugestie – napiszcie komentarz. Dziękuję za poświęcony czas. Na koniec zamieszczam jeszcze odnośniki do prezentacji, które ciągle mnie inspirują w tym temacie.
- Lavendaire [EN]
- Mimi Ikonn [EN]
- Life is easy. Why do we make it so hard? [EN]
- Unconditional positive regard [EN]
- Imposter syndrome
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli chcesz poprawić swoje umiejętności w programowaniu Ruby i Rails, śmiało skontaktuj się ze mną.
Mam wieloletnie doświadczenie w mentoringu w ramach Rails Girls, CoderDojo oraz podczas indywidualnych sesji. Pomogę Ci uczyć się płynnie i skutecznie, skupiając się na najważniejszych zagadnieniach.