RuPy

Moja pierwsza konferencja

Data: 11-13 października 2013
Miejsce: Budapeszt, Węgry

W tym tygodniu miałam przyjemność bycia częścią czegoś wyjątkowego. W Budapeszcie odbywała się konferencja RuPy. Co to jest RuPy? Jak jest napisane na stronie konferencji:

RuPy to unikalna konferencja, która łączy społeczności różnych języków takich jak Ruby, Python, JavaScript, Clojure i technologii z nimi związanymi.

W dużym skrócie

Wiele prezentacji, duża społeczność open source, nowi ludzie z różnych krajów, świetna atmosfera i piękne miasto.

Jak czuje się kobieta biorąc udział w takim wydarzeniu?

Dla mnie jako kobiety konferencje, zwłaszcza zagraniczne, są zarówno ciężkie jak i przyjemne. Jestem w nowym miejscu. Używamy tam tylko języka angielskiego. Dookoła mnóstwo nowych ludzi zwłaszcza panów, którzy rozmawiają o programowaniu i czują się przy tym swobodnie. Zaczynam czuć, że wszyscy są ode mnie mądrzejsi. Nie rozumiem wielu rzeczy, a to sprawia, że czuję się coraz gorzej. Moje myśli skupiają się na tym, że jestem naprawdę głupia. Ale po chwili moje pierwsze wrażenie mija. Okazuje się że ci wszyscy ludzie są naprawdę mili. Chcą dzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą z innymi. Rozglądam się i widzę że są tu też kobiety. Może nie jest ich dużo jak panów ale są. Zaczynam z nimi rozmawiać i okazuje się że mają podobne odczucia co ja. To zmienia mój punkt widzenia. Powoli zaczynam czuć się lepiej. Nie jestem już sama. Od tego momentu konferencja jest super. Prezentacje są od razu jaśniejsze. Miasto piękniejsze. Jedzenie smaczniejsze. Już nie chcę wracać do domu.

Niektóre prezentacje zmieniają mój punkt widzenia. Mam teraz mnóstwo pomysłów na fajne projekty. Chcę mieć więcej czasu na ich tworzenie, nie tylko na pracę. Może jak uda mi się już coś stworzyć przyda się to innym. Widzę ludzi, którzy żyją swoją pasją, nie tym co muszą ale tym co lubią. Ja też tak chcę.

Na koniec

RuPy sprawił, że zdałam sobie sprawę że ludzie piszący w Ruby/Python tworzą ogromną społeczność. Są pomiędzy nami pewne różnice, ale przyświeca nam jeden cel – chcemy pisać dobry kod. Jeździmy więc na konferencje i rozmawiamy o kodowaniu, o różnych językach, standardach czy konwencjach. Chcemy być lepszymi programistami.

Zachęcam Was do uczestniczenia w takich wydarzeniach jak RuPy. Na początku może być ciężko ale później zostają już tylko wspaniałe wspomnienia i wiele nowych doświadczeń.

Polecam Wam też zwiedzenie Budapesztu. Jest to piękne miasto z niesamowitą, monumentalną architekturą. Panuje tu niesamowity klimat. Czas jakby się zatrzymał. Można poczuć się jak podczas podróży w przeszłość. Każdy budynek ma swoją historię. Nie czujesz potrzeby śpieszyć się. Dla mnie Budapeszt to ostoja dekadencji i to jest w tym mieście cudowne. Ludzie są tu naprawdę wspaniali. Niesamowicie podoba mi się to miasto.

Kilka wspomnień z tego cudownego czasu