Hack4Good Kraków

Hack4Good w Polsce


Czas: 2014-02-07 19:00 – 2014-02-09 21:00
Miejsce: Kraków, PL

To był mój drugi Hack4Good, w którym uczestniczyłam. Pierwszy, odbył się w Dublinie, a tym razem znalazłam się w Krakowie. Byłam tam wraz z trójką moich znajomych z pracy (Ulą, Alkiem i Grzesiem) oraz z naszym znajomym z Rails Girls Poznań (Przemkiem). Zdecydowaliśmy się pracować razem oczywiście w Rails’ach. ;]

Na tym hackatonie czułam się stanowczo mniej skrępowana niż na poprzednim. Duży wpływ na to miała obecność moich znajomych, która była dla mnie bardzo istotna. Dziękuje wam kochani za to!

Moim zdaniem ten Hack4Good posiadał dwie duże zalety

  1. Mieliśmy 48 godzin na stworzenie aplikacji.

    Jak się później okazało, jest to czas w zupełności wystarczający na stworzenie działającego projektu. Co prawda nie wszystko udało się nam skończyć, ale każdy z nas chce dalej kontynuować pracę nad tym projektem.

  2. Mieliśmy bezpośredni kontakt z ludźmi, który będą używać tej aplikacji.

    Dla mnie ta część hackatonu była najważniejsza. Mogłam zapytać o każdy szczegół, którego nie rozumiałam i od razu uzyskać odpowiedź. Dodatkowo czułam i dalej czuje że ta aplikacja jest im naprawdę potrzebna, że będą z niej korzystać. To było dla mnie bardzo motywujące. Myślę, że dla reszty zespołu również. Dzięki temu mieliśmy siły by stworzyć tą aplikację, nawet przy tak małej ilości snu.

Co tak naprawdę robiliśmy przez ten czas?

Tworzyliśmy aplikację dla organizacji Mam Marzenie, która jest organizacjom non-profit. Organizacja ta pomaga dzieciom ciężko chorym w spełnianiu ich marzeń. Robią kawał naprawdę dobrej roboty. Mają tylko jeden problem większość ich pracy spisywana jest tylko na papierze co utrudnia komunikację między oddziałami w różnych miastach. By zrozumieć dobrze ich problem spędziliśmy mnóstwo czasu na rozmowach. Po kilku godzinach mieliśmy już plan działania i wizję tego co zamierzamy zrobić. Okazało się, że organizacji Mam marzenie przydałby się program, który ułatwiłby im zarządzanie danymi o sponsorach, wolontariuszach i sposobach spełnienia marzeń.

Zatem wzięliśmy się do pracy. Stworzyliśmy repozytorium, zdefiniowaliśmy zadania do zrobienia na geekli.st i zaczęliśmy kodzić. Krok po korku dodawaliśmy nową funkcjonalność do projektu. Ciężko pracowaliśmy, ale to była bardzo satysfakcjonująca praca. Na koniec mogliśmy zaprezentować nasze osiągnięcia jury i reszcie zgromadzonych tam osób. W ogólnym rankingu zajęliśmy piąte miejsce, ale nie to było dla nas istotne. Wygraliśmy coś o wiele lepszego:

  • pracowaliśmy razem jako zespół
  • rozwiązywaliśmy ciekawy problem
  • spędziliśmy dużo czasu z innymi programistami
  • mieliśmy mnóstwo zabawy
  • ciekawe doświadczenia
  • poznanie nowych ludzi
  • oraz wspaniały cel do osiągnięcia


To był bardzo satysfakcjonujący weekend. Przeżyłam nową, niesamowitą przygodę. Zazwyczaj w pracy zajmuję się backendem, tym razem jednak wystąpiłam w roli grafika/frontendowca. To była świetna zabawa. Mogłam spojrzeć na projekt z zupełnie innej perspektywy. Myślę, że takie wydarzenia są naprawdę ciekawe. Wielu ludzi spotyka się w jednym miejscu i łączy ich ten sam cel: zrobić coś dobrego dla innych. Dostaliśmy niesamowicie dużo pozytywnej energii. Ogromne podziękowania dla organizatorów. Bardzo mi się podobało! Do zobaczenia następnym razem.